Świat biznesu zmierzył się z golfem
Świat biznesu zmierzył się z golfem
Uczestnikom tegorocznej edycji PB Cup dopisywały pogoda i humor. 18 maja już po raz szósty rozdaliśmy nagrody dla najlepszych golfistów w świecie biznesu.
Pogoda jak na zamówienie, gra na najwyższym poziomie, a rozmowy szalenie inspirujące - na polu golfowym Sobienie Królewskie Golf and Country Club pod Warszawą odbyła się szósta edycja turnieju PB Cup, organizowanego przez "Puls Biznesu". Partnerami strategicznymi wydarzenia były firmy Mastercard i Santander Bank Polska.
-Turniej znakomity, jak co roku. Nie ma drugich takich rozgrywek, podczas których na metrze kwadratowym spotyka się tylu milionerów – aktualnych, byłych i przyszłych. To czyni ten turniej absolutnie wyjątkowym. Jeśli chodzi o tegoroczną formę, to moją piętą achillesową jest dosłownie achilles. Jeśli zaś chodzi o wiatr, na który niektórzy narzekają, to świetnie przysłuży się on trawie i włosom. Nasz „flight” jest wybitny i gdyby nie silne piętno intelektualne, które w nim dominuje, to pewnie mielibyśmy lepszy wynik, a tak ciągle o czymś poważnym rozmawiamy – powiedział Jarosław Sroka, członek zarządu Kulczyk Investments i honorowy prezes Stowarzyszenia Zawodowego Golfa PGA Polska.
Zadowolony z tegorocznych rozgrywek był także Artur Wiza, wiceprezes Asseco Poland. - Jeśli popatrzymy na pogodę, to jest prawie tak jak w biznesie - wszyscy mówią, że warunki się poprawiły. To jest najlepszy turniej w całym roku. Możemy nie tylko rywalizować sportowo, ale przede wszystkim spędzić czas w świetnym towarzystwie. Nie rozmawiamy wyłącznie o pogodzie i biznesie, głównie o życiu – stwierdził Artur Wiza, który mocno przygotowywał się do tegorocznego PB Cup.
Trenowała także Dorota Ciesielska, zeszłoroczna zwyciężczyni w kategorii open - stroke play brutto kobiet. - Zimą się przygotowywałam, może mniej niż w zeszłym roku, ale mimo wszystko trenowałam. Czuję lekką presję ze względu na ubiegłoroczny wynik, ale będę szczęśliwa, jeśli zajmę drugie albo trzecie miejsce. Pogoda jest idealna, przede wszystkim nie jest za gorąco – powiedziała na początku turnieju Dorota Ciesielska.
Optymizmem tryskał także Mikołaj Geritz, zeszłoroczny laureat w kategorii open - stroke play brutto mężczyzn. - Miałem spokojny początek, niestety potem zaliczyłem małą wpadkę, na razie za mną trzy dołki, zobaczymy, jak pójdzie dalej. Przede wszystkim nie wolno myśleć o poprzedniej grze, tylko trzeba skupić się na następnej – przekonywał Mikołaj Geritz.
Jego miejsce na najwyższym stopniu podium zajął w tym roku Michał Bieńkowski, który - po emocjonującej dogrywce - pokonał Jarosława Klickiego. - Jest ogromna radość, grało się naprawdę świetnie, to było moje trzecie podejście i w końcu się udało - z ekscytującą dogrywką, więc mam nadzieję, że dostarczyłem też wielu emocji. Było przesympatycznie, nic nie przeszkadzało, ja akurat lubię grać, gdy jest wietrznie, czuję się dobrze w takich warunkach – mówił Michał Bieńkowski.
Najlepszą kobietą w kategorii open - stroke play brutto została Rhea Wiatr. - Grałam dziś całkiem nieźle, pogoda była dobra, choć było nieco wietrznie. Bardzo dobrze się przy tym bawiłam – powiedziała zwyciężczyni po odebraniu nagrody.
PB Cup rozgrywany był w kilku kategoriach: stableford netto kobiet i mężczyzn (HCP 24,1-36, 12,1-24 oraz 0-12), open – stroke play brutto kobiet oraz open – stroke play brutto mężczyzn. Rozegrane zostały ponadto konkursy nearest the hole oraz the longest drive. Nie zabrakło też popularnego wśród uczestników konkursu puttowania. Rozgrywkom sędziował Tadeusz Grodziński. Jak co roku osoby towarzyszące zawodnikom także mogły spróbować sił na tzw. greenie i pod okiem profesjonalistów nauczyć się podstaw gry w akademii golfa. Patronem rozgrywek PB Cup był Polski Związek Golfa, którego prezes - Radosław Frańczak - również wziął udział w turnieju.
Dziękujemy za udział wszystkim 120 graczom i zapraszamy na kolejną edycję turnieju w 2025 roku. Zapraszamy do obejrzenia >>Galerii z turnieju<< i >>Wideorelacji<<
Wyniki turnieju znajdują się >>NA STRONIE TURNIEJU<< i >>NA STRONIE PZG<<